Składniki (na 4 porcje):
[przepis własny]
- 1,5 kg pomidorów
- 2 małe cebule
- łyżeczka suszonego oregano
- 2 łyżki octu balsamicznego
- 400 ml bulionu*
- 3 ząbki czosnku
- 3 łyżki listków bazylii, porwanych
Całkowity czas przygotowania: 45 minut.
** mojej zupy nie przecierałam, jak Wam już wspominałam, jestem w trakcie przeprowadzki i moja kuchnia świeci pustkami
Możemy także przygotować zupę z pieczonych pomidorków koktajlowych, będzie jeszcze smaczniejsza. Nie obieramy wówczas pomidorków ze skórki, a po zmiksowaniu przecieramy, by pozbyć się fragmentów skórek.
Przy okazji chciałabym Wam napisać o pewnych dwóch nożach. Jakiś czas temu wspominałam o nożu kuchennym 250 mm Horeca Select. Posiadam także nóż do szynki 250 mm i nóż Santoku 180 mm (widoczny poniżej). Jeśli chodzi o nóż do szynki, jest to ostry nóż o wąskiej i cienkiej głowni. Przeznaczony jest do krojenia mięsa, ale świetnie sprawdzi się także przy krojeniu pieczywa. Osobiście nie używam go zbyt często w kuchni, mięso wolę kroić nożem szefa kuchni 250 mm.
Co do noża widocznego poniżej, jest on japońskim odpowiednik noża szefa kuchni. Jest to mój ulubiony nóż i to własnie nim najchętniej posługuję się w kuchni. Podobnie, jak pozostałe noże, ma bardzo wygodną rękojeść. Jego głownia różni się od pozostałych, jest bowiem krótsza i szersza. Jest też lżejszy i bardziej poręczny w użyciu. Doskonale nadaje się do siekania warzyw, szczególnie tych o twardszej strukturze, typu cebula, czy marchew. Nóż Santoku mogę Wam polecić z czystym sumieniem.
Edycja (22 sierpnia 2013 r.): Noże w dalszym ciągu są w idealnym stanie. Nie pojawiły się na nich plamy, nie uległy odkształceniu. Co 2-3 tygodnie wymagają ostrzenia. Noża Santoku używam na co dzień, nóż do szynki leży gdzieś głęboko w szafce. Bardzo rzadko piekę mięso, ostatnio coraz rzadziej także pieczywo, dlatego jego obecność jest w mojej kuchni zbędna.
25 komentarzy
Fantastyczna! Latem chetnie przygotowuje zupy ze swiezych pomidorow. Na pewno wyprobuje i ten przepis.
Nabrałem ochoty na taką zupę 🙂 I na taki nóż też 😉
Ha, ja prawie zawsze robię pomidorową z koncentratu;). Daję prawie cały słoiczek na mały garnek i moim zdaniem nie jest zła. Może dlatego, że już się przyzwyczaiłam do takiego smaku, u mnie w domu zawsze się robiło taką pomidorową. Tylko w 'pomidorowym' sezonie wykorzystuję te świeże warzywa.
Ciekawy pomysł z tym upieczeniem pomidorów. Zupa musiała zyskać dzięki temu niezwykły smak:-).
Chętnie zjadłabym teraz tą zupę:)Musi byś smaczna!
Zupę znam:) I bardzo lubię:) Jak to mówi moja córka: jest to pomidorowa bez pomidorów;)
Ale co mnie zachwyciło to naczynie, w którym podałaś zupę. Jest super!
Wygląda naprawdę zachęcająco!
Uwielbiam połączenie pomidorów i bazylii:)
Zupa z pieczonych pomidorów chodzi za mną już od jakiegoś czasu i zrobię ją z Twojego przepisu za kilka dni. Ja też robię domowy przecier, bo zdrowo i smacznie 🙂
kocham każda odmianę zupy z pomidorów, ale z pieczonych jeszcze nie robiłam. Pyszny pomysł a zdjęcia jak zawsze boskie 🙂
hehe.. wiesz Malwinko.. Kiedyś jak pracowałam i studiowałam to leciałam z obiadem na leniwca z koncentratem w roli głównej, ale mój połówek nie dał się zwieść.. bo to jego ulubiona zupa i mógłby jeść na okrągło.. Więc często kręcił nosem.. Teraz daję soki i krojone pomidory w sosie własnym 😉
Smakosz pomidorowej zawsze, jak widać, wyczuje podstęp;)
Ależ ta 'pomidorówka' musi być aromatyczna! Jak będzie okazja, to będę musiała wypróbować przepis 🙂
Uwielbiam pomidorową. Ale też nie z koncentratu. Twoja na pewno jest pyszna i pewnie ją przetestuję. A zimą często robię z soków pomidorowych w kartonach, bo domowe przeciery starczają na zbyt krótko. Polecam takie z Podravki i z Lidla w kartonach. Naprawdę godnie zastępują świeże pomidory, choć to nie jest to samo.
Widzę, że kupujemy przeciery z tych samych firm;)
Zapowiada się przepysznie:)
na pewno jest różnica w smaku pomiędzy prawdziwym, słonecznym pomidorem, a bezsmakową pastą:/ tez jestem fanką takiej zupki:)
ja wgl jestem fanka pieczonych warzyw 😉
Oj tak, pomidorowa ze świeżych pomidorów najlepsza 😀 Twoja wygląda pysznie. Uwielbiam zupę pomidorową, więc chętnie ją wypróbuję.
Musi fantastycznie smakować. Pieczone pomidory – pychota!
Z pieczonych pomidorów jeszcze nie robiłam, ale zamierzam zrobić, bo jestem bardzo ciekawa jej smaku 🙂
Nigdy nie jadłam, ale już mi się podoba ta zupka 🙂
Świetny przepis, już wypróbowałam! Idealna na wakacje 🙂
wpadłam i przepadłam 🙂 dołączam do obserwowanych
robisz cudowne zdjęcia 🙂
na początku studiów też poszłam na łatwiznę i przez pewien czas robiłam na przecierze ;p teraz tylko pomidory całe, z puszki lub domowe przeciery 🙂 różnica w smaku jest niewiarygodna
Z samego koncentratu nie robię, ale z pomidorów z puszki już tak. Niestety u nas tylko przez 2 miesiące pomidory mają smak, który akceptuję… A co z pozostała częścią roku?? na pomidorówkę w zimie tez nachodzi mnie ochota 🙂
Zupa z pieczonych pomidorów brzmi pięknie, wygląda pięknie a smakuje z pewnością jeszcze lepiej. Pora na pomidora, więc wypróbuję.
Musi rewelacyjnie smakować! Muszę spróbować :}