Dziś iście ekspresowy przepis na orzeźwiające i pobudzające lassi. W upalne dni ten napój sprawdza się znakomicie. Przygotowałam go w ramach akcji indyjskiej prowadzonej przez Maggie. Razem ze mną w wirtualnej kuchni spotkali się: Gula, Pela, Maggie, Mirabelka, Shinju, Lejdi i Dobromiła.
KAWOWE LASSI (INDIE)
Składniki (na 1 porcję):
[przepis własny]
- 2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
- 60 ml wody
- 150 ml jogurtu naturalnego
- szczypta kardamonu
- 2 łyżki cukru*
- kilka kostek lodu
Całkowity czas przygotowania: 5 minut.
35 komentarzy
Piękne zdjęcie 🙂
Ja za kawą nie przepadam, ale wygląda całkiem smacznie. Mojemu T. pewnie by zasmakowało.
kuszacy przepis! 🙂
Kawa z jogurtem naturalnym?:> Brzmi co najmniej intrygująco!
Mam takie same szklaneczki 🙂 A lassi pyszne!
Ciekawa propozycja 🙂
Fajna wersja lassi – nie wpadłabym na to, że można zrobić ten napój z kawą, choć trochę eksperymentuję z nim – ostatnio zrobiłam lassi z morelami i cynamonem.
Malwi, jak zwykle Twoje zdjęcia mnie oszałamiają:) Piękne lassi. Chyba jutro zamiast porannej kawy będzie kawowe lassi:)
Nigdy nie próbowałam kawy z jogurtem. Może smakować ciekawie, chyba jeszcze spróbuję 🙂
Super, kawy w takiej wersji jeszcze nie piłam 🙂
wygląda znakomicie:)
jutro robię na śniadanko;p
robiłam dziś podobne cudo 🙂 w te upały nie ma lepszej rzeczy 🙂
Mmm fajowskie:)
z przyjemnościa zamieniłabym porankową porcję kawy na takie lassi!
znakomite!
widziałam też przepisy innych 😉 odwaliłyście kawał dobrej roboty!
Musi swietnie smakowac! Zostalo mi jeszcze troche jogurtu, wiec na pewno wyprobuje 🙂
bardziej po naszemu ;D
Lassi dziś wieczorem króluje na bogach 🙂 Kawowe jak na razie jest najbardziej przystępne do zrobienia, gdyby nie to, że jest po 23, to mógłbym pójść do kuchni i od ręki taki koktajl ukręcić 🙂
Takie kawowe to musi być rewelacyjne!:)
ledwo odpaliłam laptopa już obśliniłam klawiaturę takie u Ciebie pyszności a ja mam duuuże zaległości 🙂 lassi marzenie 🙂
idealna na te ostanie upalne dni. Pozdrawiam
Malwinko,
świetny przepis, na upał jak znalazł. A że jeszcze jest z dodatkiem kawy to na śniadanie zamiast cappuccino też się nada idealnie.
Pozdrawiam serdecznie,
Edith
Ja poprosze! Kawe oststnio toleruje tylko i wylacznie na zimno! 🙂
http://www.lejdi-of-the-house.bloog.pl
Mniamm..uwielbiam kawki mrożone:)) !!
obserwuje! 😀
Cudownie wygląda, chetnie bym skosztowała 😉
Kawy z jogurtem naturalnym jeszcze nie piłam. Z chęcią wypróbuję! Pozdrawiam! 🙂
Muszę koniecznie wypróbować ten przepis, kocham kawę i wszystko co z nią związane 🙂
musi dawać prawdziwe orzeźwienie.
Jutro wypróbujemy! Dawno nie pilyśmy mrożonej kawy, a tym bardziej w takiej wersji. Dzięki 🙂 pozdrawiamy
Zwykłej kawy nie lubię, ale w takiej postaci jak najbardziej tak! Pycha, szczególnie na upały 🙂
O poproszę taką szklaneczkę 😉 szkoda tylko że upałów u Mnie brak ;(
Kawa z jogurtem? Bardzo ciekawa propozycja 😉
Ostatnio dużo pijam zimnych kaw. Tej jeszcze nie miałam okazji.
Kardamon jednak – rozkruszony w moździerzu – dałbym do kawy przed zalaniem jej wrzatkiem