Te słodkie babeczki robiłam już trzykrotnie. Są na prawdę uzależniające. Ich wykonanie jest proste, wystarczy tylko zmiksować składniki, przelać do foremek na muffiny, a potem już tylko obtaczać je w polewie. Czy może być prościej? Dla wielu osób plusem może być fakt, iż nie zawierają dużej ilości proszku do pieczenia i sody. Częstujecie się tymi małymi słodkościami.
Przepis dodaję do akcji Grumków- Z widelcem przez Afrykę, Australię i Oceanię , akcji Lejdi- Co mamy dla mamy w kategorii deser oraz akcji Darii- F1 od kuchni.
LAMINGTON CUPCAKES (AUSTRALIA)
Składniki (na 12 sztuk):
[źródło]
- 90 g miękkiego masła
- 110 g cukru
- pół łyżeczki ekstraktu z wanilii
- 2 jajka
- 150 g mąki
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/8 łyżeczki sody oczyszczonej
- 2 łyżki mleka
- polewa: 10 g masła, 80 ml mleka, 25 g kakao, 200 g cukru pudru (w oryginale 320 g)
- szklanka wiórek do obtoczenia
Masło ucieramy z ekstraktem i cukrem na puszystą masę. Wbijamy po jednym jajku i dalej ucieramy. Wsypujemy mąkę, dokładnie miksujemy. Wlewamy mleko, miksujemy. Masę przelewamy do 12 małych foremek na muffiny lub 6 dużych (na 2/3 wysokości), pieczemy w temp. 180 stopni (bez termoobiegu) przez 20-25 minut, aż patyczek wbity w środek babeczki będzie suchy.
Przygotowujemy polewę- wszystkie składniki wrzucamy do garnka z grubym dnem, podgrzewamy do połączenia się. Możemy także przygotować polewę w kąpieli wodnej. Polewa jest bardzo rzadka, ale taka powinna być.
Ostudzone babeczki smarujemy ze wszystkich stron polewą (najlepiej nabijać je na widelec i zanurzać w polewie), następnie obtaczamy w wiórkach i odstawiamy do przestygnięcia.
30 komentarzy
obłędnie wyglądają, oj chciałabym się poczęstować;)
Piękne babeczki 🙂 Z pewnością są pyszne. Pozdrawiam
Zupełnie jak kokosanki mojej mamy, które pamiętam z dzieciństwa 🙂
Uwielbiam je!
To coś zdecydowanie dla mnie bo zdecydowanie mam ciężką rękę jeśli chodzi o sodę i proszek do pieczenia i często zdarz mi się przeholować. Ponadto babeczki wyglądają baaardzo apetycznie:)
Osia- mimo małej ilości proszku i sody i tak mocno rosną
wygladaja oryginalnie 😉
Przeuroczo wygladaja w tych kokosowych wiorkach 🙂
wyglądają kusząco 🙂
Niby składniki prawie jak na muffinki, a tu pod taką postacią jeszcze nie jadlam. Muszę koniecznie spróbować! 🙂
Ale wyglądają.. pysznie. Zjadłabym!
Sama sobie ten smak przypomniałam. Pamiętam princesse truskawkową w białej czekoladzie – była rewelacyjna…. a rolada powstała przypadkowo. Tato kupił na rynku truskawki a w lodówce zalegała tabliczka białej czekolady i postanowiłam to połączyć. Początkowo nie byłam pewna smaku. Nie wiedziałam co mi wyjdzie bo truskawki kojarzyły mi się zawsze z ciemną czekoladą, ale moje obawy były zbędne 🙂 A Twoje babeczki też prezentują się rewelacyjnie….
Dodaje Cię do ulubionych 🙂
http://www.magicznykociolek.blox.pl
Bardzo fajny pomysł 🙂
Uwielbiam ten smak 🙂 Kokosanki to moje dzieciństwo
Smak dzieciństwa 🙂
Oooo czekolada i kokos to mi coś przypomina…:) ah tak kokosanki- pyszności:)
Wyglądają bardzo smacznie i pzypominają mi naszą polska kostkę kokosową (ciasto czekoladowe pokrojone w kostkę, maczane w polewie kakaowej i wiórkach kokosowych).
No właśnie! Również czytając Twojego posta pomyślałam o kostce kokosowej – to taki jeden ze smaków dzieciństwa 🙂
Fajny przepis. Wszystko, co z kokosem jest super!
Z pozdrowieniami,
Edith
O matko! Jak tu pięknie u Ciebie! Mam nadzieję, że i moje potrawy i zdjęcia kiedyś tak będą wyglądały. I nie wierzę, że wcześniej tu nie trafiłam. Od teraz będę odwiedzać:)
Takich babeczek jeszcze nie robiłam, wypróbuję:)
słyszałam już dość dawno o tych kapkejkach, ale jakoś nigdy nie miałam okazji ich próbować. U Ciebie wyglądają cudnie i smakowicie, kokosowe wiórki ostatnio zjadam łyżkami (chyba mi brakuje w organizmie czegoś co one mają w sobie, serio) więc na sto procent by mi smakowały. No i faktycznie mało proszku i sodki, to dobrze.
Pozdrawiam
Monika
Idealne do kawy – właśnie popijam jedną i marzę o takiej babeczce….
Kojarzę takie ciasteczka z jakiegoś rodzinnego spotkania – tylko że były kwadratowe, a nie w formie babeczek. Mmmm, zjadłabym 🙂
Pyszne drobiazgi 🙂
Robiłam podobne babeczki. Były rewelacyjne!
Bardzo fajne, nigdy nie miałam okazji ich jeść, ale je kojarzę, czas najwyższy to zmienić 🙂
O, wspaniale! Mam formy do muffinek więc raz dwa upiekę ;-D
http://www.przysmakiewy.pl
Rany, świetne! Zapisuję na moją listę do zrobienia 🙂 Jest tego co prawda sporo, ale jak znajdzie się tylko czas, to chętnie wypróbuję, bo w sumie przeważnie wszystkie te składniki mam w domu 🙂
Zrobiłam, pyszne 🙂
Zosiu, cieszę się, że smakowały Ci;)