Nie wiem, jak Wy, ale ja kocham młode polskie ziemniaki. Upieczone ze skórką, chrupiące i pachnące ziołami. Niby pospolite warzywo, ale ile z nim możliwości. Tym razem przepis hiszpański, a mianowicie ziemniaki pieczone z tymiankiem w asyście pikantnego sosu pomidorowego. Jeśli jeszcze nie próbowaliście takiego połączenia, koniecznie musicie wypróbować przepis.
Przepis dodaję do akcji Darii- F1 od kuchni oraz akcji Pluskotki- Zielnik kuchenny.
Przepis dodaję do akcji Darii- F1 od kuchni oraz akcji Pluskotki- Zielnik kuchenny.
PIECZONE ZIEMNIAKI Z PIKANTNYM SOSEM POMIDOROWYM (GP HISZPANII)
Składniki (na 2 porcje):
[przepis własny]
- 800 g małych młodych ziemniaków
- 2 łyżki drobno posiekanego świeżego tymianku lub łyżeczka suszonego
- sos: 400 ml przecieru pomidorowego, 1 brązowa cebula, 1 ząbek czosnku, 1 papryczka chili (pozbawiona pestek), pół łyżeczki brązowego cukru, łyżeczka octu sherry, sól i świeżo zmielony pieprz do smaku
Ziemniaki dokładnie myjemy, szorujemy za pomocą szczoteczki. Osuszamy je, kroimy w półksiężyce, spryskujemy oliwą, solimy i obtaczamy w tymianku. Układamy w jednej warstwie na blasze do pieczenia i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni (z termoobiegiem). Pieczemy przez pół godziny lub do momentu, aż ziemniaki będą miękkie (co jakiś czas warto je przemieszać).
Przygotowujemy sos: na patelni rozgrzewamy olej, smażymy drobno posiekaną cebulę przez 3-4 minuty. Dorzucamy przeciśnięty przez praskę czosnek i drobno posiekane chili, smażymy kolejną minutę. Wlewamy przecier, doprawiamy cukrem, octem, solą i pieprzem. Gotujemy na wolnym ogniu przez około 5 minut. Ziemniaki po upieczeniu podajemy z sosem.
34 komentarze
pysznie wyglądają
..Jak miło Cię znowu powitać
..pocieszyć,pozdrowić,
..poklikać
..o zdrówko dzisiejsze popytać
..przyjaźni pozwolić rozkwitać
..Humorku Ci życzyć dobrego
..przeżycia dnia wspaniałego
..miłości doznawać od wszystkich
..radością dzielić się z bliskim
Tak rzadko jem ziemniaki, ale to nie znaczy, że ich nie lubię:) Zwłaszcza młodych w takiej pysznej wersji!:D
Blachy nie trzeba niczym posmarować?
Nie ma takiej potrzeby. Ziemniaki są spryskane lekko oliwą i co jakiś czas je mieszamy.
Ja tez bardzo lubię takie ziemniaczki. Ich siła tkwi właśnie w prostocie – chrupiące ziemniaczki + dip = mniam…
Wygląda smacznie! 😀
ja kiedyś robiłam podobne, tylko zamiast piekarnika była frytkownica 🙂
zapraszam w moje skromne progi 🙂
takie pieczone ziemniaczki UWIELBIAM!!! a z sosem nie próbowałam 🙁
bardzo lubimy pieczone ziemniaczki, ale nie probowalam ich podawac z sosem pomidorowym. Z pewnoscia zagoszczą wkrotce na naszym stole, bo wygladaja niezwykle apetycznie.
Wspaniale wyglądają, muszą być pyszne i aromatyczne:)
pieczone ziemniaczki są super, lepsze od frytek 🙂
Jestem ciekawa jak smakuje brązowa cebula, bo takiej nigdy nie jadłam. A kartofelki wyszły Ci cudnie!
Pozdrawiam serdecznie,
Edith
Pomysł znakomity…młode ziemniaki kupie i zrobię na pewno:-)
Młode, pieczone ziemniaczki, obłęd 🙂 I ten dip do tego. Dla mnie to mógłby być cały obiadek.
Tylko chrupać! 🙂
pieczone ziemniaczki w ziołach mogłabym jeść zawsze i wszędzie, są przepyszne! 🙂
mimo ze nie lubie ziemniaków moze bym sie skusila 😉
Super! Kocham młode ziemniaczki:) A z takim sosem to już niebo w gębie 😀
Kocham podjadać takie ziemniaczki 😉
Malwina, za ten przepis, pychol ode mnie :-X Chyba jutro na działce sobie zrobię, sos tylko zastosuję swój, ten grillowy.
Też mam teraz na nie fazę 😀
Pysznie, teraz uwielbiam ziemniaki, potem raczej unikam 🙂
Pięknie Ci się upiekły. Jeszcze w tym roku młodych nie jadłam – ale jak się już nasycę wersją gotowaną z koperkiem to też sobie takie zrobię:)
Uwielbiam pieczone ziemniaczki! A to połączenie wypróbuję:)
Dzisiaj mam szczęście trafiać na same pyszne blogi 🙂
Ziemniaczki nie raz robiłam ale nigdy nie dodawałam ziół ani nie robiłam sosu. Twoje wyglądają o wiele lepiej dlatego przepis zapamiętuje i na pewno przy najbliższej okazji wykorzystam.
Pozdrawiam ♥ Pati
Jestem wielbicielką pieczonych ziemniaków i takich z tym sosikiem z chęcią bym spróbowała 🙂
podzielam zdanie, młode są najlepsze i to takie nieprzekombinowane:)
życie & podróże
gotowanie
Ja tez lubie mlode ziemniaki i zawsze z utesknieniem czekam, az sie pojawia. A takie pomidorowe sosy zawsze sie sprawdzaja w moim domu 🙂
ziemniaki ziemniakami, ale siła tkwi w tym sosie 😀
ciekawy ten sos, tylko skąd wziąć brązową cebulę? nigdy takiej nie spotkałam.
Monika
Widzę, że nazwą brązowa cebula wprowadziłam zamieszanie. Brązowa cebula=żółta cebula, nazwy używane zamiennie. Najbardziej pospolita cebula w Polsce. Z przyzwyczajenia mówię brązowa, bo u mnie na targu pod taką nazwą jest sprzedawana
Uwielbiam je, oj tak! Z tym sosem muszą być genialne.
Straszne rzeczy. Weszłam jak tylko zobaczyłam, bo myślałam, że to ogórki. Wychwyciłam tez jedno słówko z tytułu… I zastanawiałam się "dlaczego Malwinna robi pieczone ogórki?"
W takiej postaci ziemniaki kocham najbardziej… A sos musi być pyszny 🙂
W takiej postaci ziemniaki kocham najbardziej… a sos musi być pyszny 🙂