Jak wspominałam Wam jakiś czas temu, kuchnia japońska nie jest mi specjalnie bliska. Mimo wszystko postanowiłam zapoznać się z nią bliżej. Te ciasteczka bardzo mnie kusiły, w szczególności sam fakt, iż zawierają w sobie imbir. Początkowo obawiałam się takiej ilości tej przyprawy, jednakże zupełnie nie potrzebnie. Słodycz ciasteczek przeplata się z lekko ostrą nutą imbiru tworząc cudowną całość. W oryginalnym przepisie zalecano piec ciasteczka przez 10 minut, jednak po tym czasie, moje nie były jeszcze gotowe. Myślę, że najlepiej jest piec jest przez 15 minut, lub krócej z włączonym termoobiegiem. Sami wyczujecie, kiedy będą dobre. Razem ze mną te chrupiące maleństwa przygotowali: Ania, Dobromiła, Michał, Mopsik, Maggie, Mirabelka.
CIASTECZKA IMBIROWE Z SEZAMEM (JAPONIA)
Składniki (na około 30 sztuk):
[przepis pochodzi z TEJ strony]
- 150 g mąki pszennej
- 70 g miękkiego masła
- 85 g cukru
- 2 łyżki wody
- 3 łyżki startego imbiru
- ziarna sezamu do posypania
Masło ucieramy z cukrem na puszystą masę. Wsypujemy mąkę dokładnie miksujemy, dodajemy imbir i wodę. Wyrabiamy zwartą masę. Ciasto wałkujemy pomiędzy dwoma arkuszami papieru do pieczenia na grubość około 5 mm. Ciastka układamy na blasze wyłożonej papierem, z wierzchu smarujemy je wodą i posypujemy ziarnami sezamu. Pieczemy w temp. 180 stopni około 15 minut, aż brzegi ciasteczek ładnie się zrumienią. Ciastka możemy przechowywać w metalowej puszce do 2 tygodni.
Przepis dodaję do akcji Kuchnia japońska.
11 komentarzy
Nie znam takich ciastek, ale jeżeli imbir jest ważnym składnikiem… czuję, że nie byłabym zawiedziona 😉
Dodatkowo nie wyglądają na specjalnie skomplikowane!
Dziękuję za kolejną wspaniałą inspirację. Ciasteczka były pyszne. Następnym razem też zrobię ze świeżym imbirem.
http://wlodarczyki.net/mopswkuchni/
Widzę, że mikserowe wspólne zatacza coraz szersze kręgi. Muszę się kiedyś do Was przyłączyć;) Fajne ciacha, pewno dzięki temu imbirowi mają intensywny smak.
Świetne;) muszę kiedyś wypróbować;)
Nie ma co: po raz kolejny wyszperałaś bardzo dobry przepis 🙂 Ciastka wszystkim w domu smakowały 🙂
Fajne to zbiorowe pieczenie 😉 zapachniało imbirem…
Ciastka sa faktycznie pyszne i wiem, ze bede do nich wracac. Pieknie je sfotografowalas!
Fajnie wyglądają na tej macie 🙂
Śliczne. Wyglądają bardzo apetycznie.
klikam na tsukemen a włącza mi się to. 🙁
nie to że mi się nie podoba, ale miałam ochotę na coś o tej wariackiej nazwie. 🙂
Rzeczywiście zdjęcie było źle podlinkowane. Dziękuję za czujność i zwrócenie uwagi. Już poprawiłam;-) Jeśli coś jest źle podlinkowane, można skorzystać z wyszukiwarki. Ale i tak będę wdzięczna za przekazanie mi informacji o wszelkich pomyłkach;)
pozdrawiam