Kiedy tylko zobaczyłam nowe zaproszenie do Weekendowej Piekarni, od razu wiedziałam, że będę musiała upiec bułeczki z rozmarynem, które zaproponowała Amber, gospodyni tej edycji. Wiedziałam, że będą pyszne i nie pomyliłam się. Na pewno jeszcze nie raz je upiekę, tym razem wypróbuję połączenie z innymi świeżymi ziołami. Dzień zaczęty od takiej bułeczki na pewno będzie udany.
- 14 g świeżych drożdży
- 250 ml ciepłej wody
- 375 g mąki chlebowej (użyłam mąki typ 650)
- łyżeczka soli morskiej
- łyżka oliwy
- kilka gałązek rozmarynu
- do posmarowania i posypania: łyżeczka oliwy, pół łyżeczki drobno posiekanego rozmarynu, pół łyżeczki grubej soli morskiej, skórka otarta z połowy cytryny
30 komentarzy
Marzy mi się ostatnio jakiś wypiek z rozmarynem, może spróbuję w weekend, wyglądają pysznie.
Uwielbiam zapach rozmarynu..już sobie wyobrażam jaki aromat rozgościł się u Ciebie po wyjęciu tych bułeczek z pieca..
Wyglądają przepysznie, chętnie je upiekę 🙂
Wspaniale Ci się upiekły!
Cieszę się,że spodobała Ci się moja propozycja.
Dla mnie to jedne z najlepszych bułeczek,jakie piekłam.
Pozdrowienia!
Amber bułeczki są rewelacyjne, świetny wybór;)
Pięknie się prezentują 🙂
Może i ja się skuszę na takie bułeczki?
Piękne!
Piękny koszyk pyszności Malwinko:)
Skoro takie dobre, to i ja je upiekę;-)
Śliczne, szykuję się na nie 🙂
ale piękne pyszności 🙂
Jest moc!
Rozmaryn, mmm, pysznie wyglądają te bułeczki 🙂
Cudownie wyglądają.
wyglądają pięknie, muszą być o wiele lepsze od tych zwykłych, sklepowych..
Cudne!
Rewelacyjne bułeczki:) I bardzo apetyczne zdjęcie:)
Bardzo ładne te bułeczki 🙂
Piekne, foremne buleczki – masz reke do pieczywa!
upiekłam juz chlebuś z tej WP …na bułeczki też mam wielką ochotę …ale nie mogę rozmarynu świeżego dostać ….ale tak pięknie u Ciebie wygladają, ze chyba zrobię po prostu bez:)
Już wyobrażam sobie jaki wspaniały zapach unosił się w Twoim domu podczas ich pieczenia 🙂
Fajny przepis a bułeczki wyglądają cudnie. Będę musiała spróbować sama takie upiec 🙂
przegapiłam, przyznaję się. wyglądają na cudownie miękkie z chrupiącą skórką, takie jak lubię. muszę zrobić jutro, będą idealne na śniadanie 🙂
Zdecydowanie coś dla mnie!
Ciasto właśnie wyrasta, dam znać, jak wrażenia, bo na razie zapędziłam się z ilością wody :p
Bułeczki czosnkowe będą następne w kolejce 😉
Domi trzymam kciuki, daj znać, jak wyszły;)
Wyszły przepyszne!!! Mięciutkie i pulchne, a z zewnątrz takie lekko chrupiące 🙂
I fajnym urozmaiceniem był upieczony, chrupiący rozmaryn 😉
Ach, jak tylko zjemy te bułeczki, to upiekę czosnkowe :))
Bardzo się cieszę;)
Zapomniałam Ci jeszcze napisać, bo ja kombinowałam przy nich sama, bo były strasznie luźne i teraz wiem, czemu 🙂 zamiast "gram" mąki masz napisane "mililitry" 🙂
ml zamiast g jest pomyłką. Spokojnie przy tych proporcjach ciasto powinno Ci wyjść (ja na takich proporcjach robię zawsze ciasto na pizzę). Może masz niedokładną wagę? Bez przeliczania na gramy powinnaś użyć 2 i pół szklanki mąki na szklankę wody.