Te chrupiące mocno czekoladowe chmurki na pewno przypadną do gustu każdemu wielbicielowi słodkości. Zniknęły w bardzo szybkim tempie i muszę przyznać, że są na prawdę uzależniające. Do ich przygotowania użyłam obranych ze skórki migdałów, równie smaczne będą z innymi orzechami, czy też suszonymi owocami. Sam sposób wykonania chmurek jest bardzo prosty, musimy jedynie poczekać, aż poszczególne warstwy czekolady zastygną, co może troszkę potrwać.
Przepis dodaję do akcji Lejdi- Walentynki II- czym TO się je oraz akcji Domowy wyrób.
Przepis dodaję do akcji Lejdi- Walentynki II- czym TO się je oraz akcji Domowy wyrób.
CZEKOLADOWE CHMURKI
Składniki (na 30 sztuk):
[przepis pochodzi z książki Czekolada z serii Z kuchennej półeczki]
- 180 g białej czekolady
- 100 g herbatników
- 100 posiekanych orzechów (użyłam migdałów)
- 200 g czekolady deserowej
Białą czekoladę łamiemy na kawałki i rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Herbatniki kruszymy na mniejsze kawałki. Do rozpuszczonej czekolady wsypujemy herbatniki i posiekane orzechy, mieszamy. Łyżką wykładamy kawałki masy na talerz wyłożony folią aluminiową lub papierem do pieczenia. Schładzamy, aż czekolada zastygnie, a następnie zdejmujemy delikatnie z folii.
Deserową czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Chmurki zanurzamy w czekoladzie, a następnie odkładamy na folię aluminiową. Odstawiamy do schłodzenia, do momentu aż czekolada stężeje. Możemy je przechowywać w chłodnym i suchym miejscu do tygodnia czasu.
34 komentarze
Fajne te Twoje chmurki, oj fajne!
fajne i ciekawe są kochana pozdrawiam i zawsze tęsknię za tobą pozdrawiam
Pochrupałabym sobie takie pyszne chmurki;)
Prosto i pysznie, tak lubię 🙂
zrobię dla przyjaciółek!!
dużo takich chmurek wychodzi z tego przepisu? 🙂 wyglądają bardzo apetycznie!
Chmurek wychodzi około 30, w zależności od tego jak duże będziemy je robić;)
przypominają mi trochę jeżyki, ale twoje chmurki są na pewno 100 razy lepsze!!
przypominają mi trochę jeżyki, ale twoje chmurki są na pewno 1000 razy lesze!!
Ale proste! I wyglądają pysznie:-)
Wyglądają cudownie !
Przepis nie zbyt skomplikowany, może się skusze 😉
zapraszam do MNie
http://cherrylassie.blogspot.com/
Podoba mi się ten przepis 🙂
Taką chmurkę to bym chętnie zjadła.. mmm, coś na szybko do zrobienia 🙂
Świetne małe słodkości 😀
Kusząco czekoladowe;)
Jejku,jakie urocze ! :)))
Smakowite, choć nielekkie chmurki 😀 Pomysł bardzo ciekawy i kreatywny, nie dziwi mnie specjalnie, że szybko zniknęły. Tym szybciej będą pewnie znikać, im więcej w danym domu mieszka czekoladoholików 😀
Świetnie wyglądają, pewnie pyszne w smaku. Ja dzisiaj zrobiłam na szybko płatki kukurydziane z wiórkami kokosowymi w czekoladzie,tak do pochrupania, ale to nic w porównaniu z Twoimi chmurkami, które wyglądają przecudownie 🙂
Bardzo apetyczne chmurki 🙂
szkoda że takie rzeczy jeszcze szybciej znikają, niż się je robi 😉
wygladaja obłędnie! faktycznie proste w przygotowaniu, a efekt rewelacyjny!
piekne zdjecia Malwinnko, az sie chce natychmiast sprobowac :)))
mniami, uwielbiam takie czekoladowe słodkości 🙂
Wygladaja bajecznie i sa bardzo proste w przygotowaniu!!
chyba sie skusze 🙂 a czy mozna je zrobic z owocami suszonymi???
pozdrawiam w ten Czekoladowy Weekend 🙂
Wygladaja bajecznie i sa bardzo proste w przygotowaniu!!
chyba sie skusze 🙂 a czy mozna je zrobic z owocami suszonymi???
pozdrawiam w ten Czekoladowy Weekend 🙂
Porwałabym taką chmurkę z wielką chęcią i czułabym się jak w niebie 🙂
ciekawe takie na ząbek słodkości.
wyglądają bardzo atrakcyjnie
Pozdrawiam
Monika
MHmh.. super czekoladowo.. takie proste do przygotowania, a z pewnością wiele radości przyniesie konsumpcja tych Maleństw 😉
http://www.przysmakiewy.pl
wow, musza byc obłędne! 😀
Malwite chmurki są obłędne:) wygladają na takie leciutkie:)
o takie chmurki to bym chętnie schrupała 🙂
Swietnie sie prezentuja i na pewno pysznie smakuja!
Mega apetyczne 🙂
Mam zamiar zrobić takie jutro, ale w nieco zmodyfikowanej wersji. Dorzucę do środka odrobinę płatków kukurydzianych, aby jeszcze bardzie chrupało. Część będzie z białą czekoladą, część z mleczną, a część z gorzką. Moje chmurki nie będą mieć drugiej warstwy czekolady, gdyż raczej do tego czasu nie dotrwają, więc dam trochę więcej czekolady do pierwszej warstwy. Na pewno pyszne będą 🙂
Chocolatik
Właśnie skończyłam czytać Leksykon Czekolada, który dostałam pod choinkę rok temu i jestem nim zachwycona 🙂 W związku z tym biorę się za czekoladę z Twojego bloga, Malwinno 😉