W ostatnim barkowym zaproszeniu, Pela zaproponowała nam ciekawą zabawę. Każdy chętny miał do przygotowania dwie sałatki, w tym jedną, która do tej pory została opublikowana w ramach wcześniejszych zaproszeń przez innego bloggera. Postawiłam na horiatiki, grecką sałatkę wiejską, którą do III Baru Sałatkowego dodała Mirabelka. W przepisie nie było zielonej papryki, jednak ja najczęściej spotykałam się do tej pory z wersją z jej udziałem, dlatego też postanowiłam dodać ją do sałatki. Myślę, że jest to klasyk, który lubi każdy z Was. Co do samej sałatki, to chętnie poznałabym oryginalną jej wersję (nie wiem na ile moja jest do niej zbliżona), chociaż zapewne w różnych regionach Grecji pojawiają się jej liczne odmiany (tak jak u nas ma to miejsce z sałatką warzywną).
Zauważyłam pewną polską mentalność, by nazywać każdą sałatkę, która ma w składzie ser feta, grecką. Podobnie, jak potrawy z dodatkiem kukurydzy i czerwonej fasoli niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki stają się dla niektórych daniami z kuchni meksykańskiej. Czy też smażony ryż nagle staje się klasycznym risotto. Co do samej „greckiej” sałatki, najdziwniejszą, z jaką do tej pory się spotkałam była wykonana z sałaty lodowej, pomidorów, groszku konserwowego, ogórków kiszonych (!), jajka i fety.
Jak bardzo wierna jest oryginałowi moja? Nie mam zielonego pojęcia. Może Wy powiecie mi więcej w tej kwestii.
GRECKA SAŁATKA WIEJSKA (HORIATIKI)
Składniki (na 4 porcje):
- 4 dojrzałe i słodkie pomidory
- Pół ogórka szklarniowego lub 4 gruntowe
- 1 czerwona cebulka, posiekana w piórka
- 60 g oliwek czarnych lub kalamata (bez pestek)
- 1 zielona papryka pokrojona w paski
- Suszone oregano do posypania
- 200 g sera feta
- 4 łyżki oliwy
- 1 łyżka octu z czerwonego wina
- Sól do smaku
Pomidory oraz ogórka kroimy w duże kawałki i przekładamy do miski razem z pozostałymi warzywami. Posypujemy roztartym w palcach oregano. Dokładamy oliwki, plastry sera, polewamy oliwą, octem. Delikatnie mieszamy sałatkę. W razie potrzeby oprószamy ją solą.
Całkowity czas przygotowania: 10 minut.
21 komentarzy
Wyglada smakowicie:) Nie wiem czy jest bardzo czy bardzo bardzo wierna oryginalowi ale ja bym chetnie taka zjadla:) pozdrawiam:)
Prawdę mówiąc, sałatki greckiej jest tyle wersji, ile gospodarstw domowych w Polsce, a ponoć i tak żadna nie przypomina tej prawdziwej, greckiej 😀
Ale Twoja wygląda wspaniale, ja wyjadłabym fetę i czarne oliwki 🙂
tylko życzyć smacznego pozdrawiam
Wygląda świetnie, chociaż ja osobiście fetę zamieniłbym na nasz świetny, polski twaróg. Taniej, zdrowiej, smaczniej! Dzięki za inspirację, na pewno jakoś wykorzystam 😉
wersja bez pomidora i jestem w niebie 😀
Znakomicie się prezentuje. Z fetą pycha 🙂
Super! Bardzo lubię takie sałatki 🙂
Sałatki z fetą rządzą! 🙂
……i ślinka mi pociekła….:)
Uwielbiam sałatkę grecką! Jak wiadomo (i jak już wcześniej zostało wspomniane) jej wersji jest sporo, podoba mi się Twoja kombinacja składników! 🙂
oj tak, jedna z lepszych sałatek
otak, to klasyk którego nie da się nie lubic! 🙂
Zuza ma rację, sałatka grecka to taki klasyk, że chyba wszyscy ją lubią, strzał w dziesiątkę, bo dobrze zrobiona zawsze smakuje 🙂
Ja w sprawie greckości tej sałatki też się nie wypowiem, bo nie byłam nigdy w Grecji.
Czytałam kiedyś dyskusję blogerską, z której wynikało jedno: w samej Grecji są różne wersje tej sałatki i każdy uważa swoją za jedynie słuszną.
A druga sałatka? ta ulubiona, czy popisowa?
Pozdrawiam 🙂
Usmialam sie, czytajac o tej "greckiej" salatce z salata lodowa i jajkiem 🙂
Twoja wersja bardzo mi sie podoba i jest bliska tej, ktora i ja lubie najbardziej.
Ładniutka ta sałatka, wersja bardzo wierna oryginałowi, w Grecji też dodają czerwoną cebule, czasem kapary albo anchois, jedyne co mnie w Grecji denerwuje to to że kroją te warzywa na takie wielkie kawały jakby kroili je siekierą. Pozdrawiam 🙂
Mhmh.. wszystkie składniki świetnie w połączeniu ze sobą wyglądają. Niestety dla mnie wersja musiałaby być bez dodatku oliwek 😉 Wybacz ;-))
http://www.przysmakiewy.pl
potwierdzam fakt ,ze kawalki sa slusznej wielkosci takie na raz do buzi. Obowiazkowo czerwona cebula,zielona paprika,czarne oliwki,pomidor,ogorek zielony,ziola I pyszny plaster fety na wierzchu a to wszystko obficie polane przepyszna oliwa z oliwek. mniam mniam………
Ja jeszcze nie spotkałam się w Grecji abym dostała do sałatki wiejskiej jakiś dressing, zazwyczaj feta jest posypana tylko suszonym oregano, a oliwę sami sobie dozowaliśmy. Najważniejsze- oliwki koniecznie muszą być z pestkami, te drylowane które można kupić u nas w słoiku nijak się mają do tych z pestkami 🙂
Ada, serdecznie dziękuję Ci za Twoje uwagi. Rozejrzę się za tymi z dodatkiem pestek.
Ale piękne zdjęcia 🙂 i pięknie podane 🙂