W tych pierniczkach zakochacie się od pierwszego kęsa. Są wręcz idealne- mięciutkie, z wyczuwalną migdałową nutką. Ich wielkim plusem jest to, że tak naprawdę możemy je zrobić na kilka dni przed świętami, nie potrzebują bowiem czasu na leżakowanie w puszce. Ja do tej pory upiekłam dwie partie ciasteczek i jutro będę piec kolejne dwie- naprawdę warto poświęcić chwilkę czasu na ich przygotowanie. Serdecznie Wam polecam.
LEBKUCHEN
Składniki (na 30 sztuk):
[przepis pochodzi z bloga Moje Wypieki]
- 250 g mąki (użyłam mąki bułeczkowej, typ 650)
- 85 g zmielonych migdałów
- 3 łyżeczki przyprawy do piernika
- łyżeczka cynamonu
- łyżeczka proszku do pieczenia
- pół łyżeczki sody oczyszczonej
- 200 ml płynnego miodu (użyłam skrystalizowanego miodu)
- 85 g masła
- 50 g kandyzowanej skórki pomarańczowej lub cytrynowej, drobno posiekanej
Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia, sodą, migdałami, przyprawą do piernika i cynamonem. Miód i masło umieszczamy w garnuszku o grubym dnie (użyłam zwykłego garnka) i podgrzewamy do rozpuszczenia. Odczekujemy chwilkę, aż mieszanka lekko przestygnie i dodajemy do mąki (mieszanka maślano-miodowa ma być ciepła). Łączymy składniki za pomocą miksera. Dodajemy posiekaną skórkę pomarańczową lub cytrynową (bądź pół na pół mieszankę obu). Odstawiamy do przestygnięcia. Z masy lepimy 30 kulek wielkości orzecha włoskiego, spłaszczamy i układamy w sporych odstępach na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy 12-15 minut w temp. 180 stopni. Ciastka zostawiamy do przestygnięcia, a następnie układamy w puszce. Kolejnego dnia pierniczki lukrujemy.
Autorka wspominała, że ciasto bardzo się lepi. U mnie bez problemu się formowało i kulki lepiłam dłońmi. Jeśli jednak wasza masa będzie klejąca, wówczas ciastka formujemy mokrymi dłońmi i spłaszczamy grzbietem mokrej łyżki. Ciastka robiłam dwukrotnie, za każdym razem nie było problemu z masą.
Składniki na lukier:
- 200 g cukru pudru
- kilka łyżek soku z cytryny lub pomarańczy (ew. wody)
Cukier puder umieszczamy w miseczce. Stopniowo, łyżka po łyżce dodajemy sok lub wodę, ucierając cukier razem z płynem przy pomocy grzbietu łyżki. Kiedy otrzymamy lejący lukier, wówczas maczamy w nim pierniczki i odstawiamy do całkowitego zastygnięcia lukru. Ja przy wersji ze skórką pomarańczową zrobiłam lukier z soku z pomarańczy, przy wersji cytrynowej-z soku z cytryny. Ciasteczka po udekorowaniu lukrem miękną i mogą od razu być spożywane. Pierniczki przechowujemy w puszce.
Czas przygotowania: 25 minut.
31 komentarzy
Jutro planuję je upiec i jeszcze pepparkakor. 🙂
Hihi, u mnie dziś to samo także z przepisu Doroty! 😀 przybij 5!! :-))))))
Idealne 🙂
Piekłam je w ubiegłym sezonie. Fajne miękkie pierniki…
To są najlepsze pierniki:)
Jakie śliczne Ci wyszły:-) Też je planuję:-)
ale pychotki:) juz siegam po kilka i zajadam ze smakiem:)
właśnie ostatnio zastanawiałam sie nad nimi, jak przeglądałam świąteczne wypieki Dorotus, ale jednak postawię na tradycyjne, cienkie pierniczki, które jednocześnie będą pełniły funkcję ozdoby na choince 🙂
ale wierzę, że te muszą być rewelacyjne… niestety mama zabroniła mi za wiele piec na święta 😉
Pyszne. Jedne z najlepszych, jeśli nie najlepsze 🙂
O tak, są wspaniałe. 🙂
Wypróbuję z chęcią!
Smacznie wyglądają 😉 jeśli czas i chęci pozwolą skusze się na nie, uwielbiam je 😉
Wyglądają bardzo zachęcająco i pysznie 🙂
lebkuchen to jedne z moich ulubionych 🙂
oj tak, należę do tych, którzy od razu je pokochali. miały być na święta, ale… zostały zjedzone raz dwa. szykuję się na kolejną porcję 🙂
ha!!!! wczoraj wieczorem je wlasnie upieklam 🙂 jeszcze musze polukrowac 🙂 sa fantastyczne 🙂
Pozdrawiam 🙂
oj tak wszyscy nimi kuszą, że chyba i ja się złamię:) aż bym zjadła jednego:)
są pyszne, piekłam je pierwszy raz ostatnio i efekt znakomity 🙂
http://wszystkoogotowaniuks.blogspot.com
Cudowne! Jak ze sklepowej półeczki, pięknie Ci wyszly 🙂
Moje właśnie stygną.
Podoba mi się ten dodatek migdałów 🙂
Upiekłam te pierniczki pierwszy raz rok temu i od razu mnie urzekły. W tym roku też będą 😀 Są fantastyczne 🙂
Pyszne Malwinko….pozdrawiam…
Właśnie je piekę… zapach obłędny i konsystencja ciasta też wspaniała 🙂
U mnie skórka w formie cykaty, miód gryczany płynny i zwykła mąka.
Pozdrawiam Cie cieplutko i dzięki za przepis 🙂
Upieczone i oczywiście spróbowane… dla mnie trochę za mało piernikowe (pewnie to kwestia przyprawy) a za bardzo pomarańczowe jak na pierniczki ale i tak pyszne!!!
podobają mi się 🙂 podobały już rok temu! właśnie mi on ich przypomniałaś!dzięki! tylko ja poszukam przepisu bezglutenowego 🙂 pzdr
ależ piękne grubaski Ci wyszły:) ja uwielbiam te pierniczki, ale mi zawsze takie plaskate wychodzą:) pyszne, ale plaskate:)
Jeju..Już od dawna myślę o ich upieczeniu… Chyba zostałam przekonana.. 🙂 Wyglądają bardzo apetycznie!
rewelacyjne są 🙂 tez je robiłam 🙂
Moje ulubione pierniczki!
W tym roku jestem bombardowana tym przepisem z każdej strony i w sumie dobrze mi z tym! 😀 Będę je piekła już po raz drugi w ciągu dwóch tygodni, pierwsze powędrowały na kwestę i zniknęły momentalnie. Druga partia znajdzie się natomiast w puszce ciasteczkowej, czekającej na 24 grudnia :]