„Czy nie sądzi pani, że mogłybyśmy zrobić jutro kurczaka na obiad? Aby trochę to uczcić, że tak powiem. A mały Jim dostanie na śniadanie swoje ulubione muffiny.”
(L.M. Montgomery Ania ze Złotego Brzegu)
Dziś po raz kolejny spotkałam się w większym gronie blogerów, tym razem, aby zakończyć akcję Dobrusi- 100 Lat z Lucy Maud. Zgodnie z naszym cytatem przewodnim, przygotowaliśmy z tej okazji muffinki. Ucieszyłam się, ponieważ nie piekłam żadnych muffinek od prawie pół roku. Postawiłam na proste muffinki czekoladowo-bananowe , czyli wykorzystałam te składniki, jakie akurat miałam pod ręką. Wyszły pyszne- słodkie, wilgotne za sprawą bananów i mocno czekoladowe. Idealne do porannej kawki. Idealne także dla dzieci- chyba nikt nie oprze się takiemu połączeniu.
Razem ze mną do muffinkowego szaleństwa dołączyli: Ania, Gin, Dobrusia, Emma, Chantel, Maggie, Michał, Shinju, Pela, Paula. Częstujcie się muffinkami, a ja biegnę zobaczyć, jakie pyszności przygotowali pozostali.
MUFINKI CZEKOLADOWO-BANANOWE
Składniki (na 12 sztuk):
[przepis własny]
- 240 g mąki
- 10 g kakao
- 3 średniej wielkości banany, obrane, pokrojone w kostkę
- sok z połowy limonki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 80 ml oleju
- pół łyżeczki sody oczyszczonej
- 125 g brązowego cukru
- 250 ml jogurtu naturalnego
- łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 1 jajko
- 150 g groszków czekoladowych, lub posiekanej czekolady
Banany kropimy sokiem z limonki. W misce łączymy mąkę, kakao, cukier, proszek do pieczenia i sodę. W drugiej misce łączymy jogurt, olej, jajko, ekstrakt waniliowy. Do suchych składników dodajemy mokre i mieszamy łyżką. Dodajemy banany, 100 g groszków i znów mieszamy. Masę przekładamy do 12 foremek (do 3/4 wysokości foremki) na muffinki, na górze posypujemy resztą groszków i pieczemy przez 20 minut w temp. 180 stopni. Czas pieczenia zależy od wielkości foremek (ja piekę w małych silikonowych, z reguły czas pieczenia wynosi 18 minut).
Całkowity czas przygotowania: 30 minut.
21 komentarzy
i u Ciebie muffiny z czekoladą! klasyka najlepsza 🙂
Rozkoszne babeczki!
wyglądają super!
Ja na pewno sie nie opre, choc jestem juz raczej starszym dzieckiem 😉 Dzieki za wspolne pichcenie!
Na pewno je zrobię 🙂
Ale piękne!:)
mmm… ależ smakowite babeczki.
idealne do porannej kawy.
Najlepsze na świecie połączenie 🙂
Świetne muffinki, jedne z moich ulubionych. Kiedyś robiłam w tym samym połączeniu smakowym i bardzo mi smakowały. Cieszę się że mi je przypomniałaś 🙂 Z przyjemnością wyprobuję Twój przepis 🙂
P.S. Czy to jest właśnie ta pierwsza próba piekarnikowa? Jeśli tak, to bardzo udana. Pozdrawiam cieplutko 😉
Takie miniaturkowe mi się wydają. 🙂 Ale skoro Jim jest mały to i muffinki mogą. 😛
Zakochałam się w tych czekoladowych groszkach na wierzchu. Teraz muszę upiec muffiny 😉
Muffin jest, jak się patrzy, a te czekoladowe groszki zazdrość wielką wzbudziły. Powiedz mi proszę, gdzie Waćpanna Malwinna je dostałaś? Pozdrawiam:)
już od dawna mam ochotę taki zrobić, ale póki co czekają w kolejce… mam akurat przejrzałe banany, więc to doskonała okazja 😉
Świetne babeczki;)
chętnie bym taką "schrupała" 🙂
Z muffinowych propozycji chyba najbardziej przypadła mi muffinka z dodatkiem żurawiny, ale mojemu M. najbardziej podobały się te, w groszki 😀 Myślę, że jako siedmiolatek (ma tego pecha, że urodził się 29 lutego ^^) jest dość dobrym dziecięcym testerem? :]
Ładne 🙂 gdzie kupiłaś czekoladę w groszkach?
@Michał- czekoladowe groszki kupuję w Lidlu (teraz w okresie przedświątecznym powinny tym bardziej być dostępne)
miałam zapytać gdzie jest czekolada w groszkach, ale widzę już odpowiedź. Bardzo fajnie wyglądają 🙂
fajne te muffiny, takie pieguski! Ania też była piegowata 🙂
Pozdrawiam
Monika
http://www.bentopopolsku.blogspot.com
Lubię wszystko, co czekoladowe i bananowe. I muffiny generalnie. Rozmarzyłam się patrząc na to zdjęcie. 😉