W ubiegłą sobotę miałam małe spotkanie w gronie znajomych. Mrożącym krew w żyłach makijażom i przebraniom towarzyszyło także mroczne menu. Między innymi przygotowałam wytrawne ciasteczka w kształcie kosteczek. Są banalne w wykonaniu, najwięcej czasu zajmuje wycinanie kształtów (warto wyposażyć się w malutki nożyk z cienkim i ostrym końcem). Możemy je zajadać solo bądź z dodatkiem ulubionych sosów. Ja podałam je z sosem czosnkowym oraz pikantnym chutneyem ze śliwek.
ŚWIEŻE KOSTECZKI PANA ZENKA
Składniki:
[ przepis na ciasto pochodzi z książki 500 Cookies]
- 225 g mąki
- 115 g zimnego masła
- 1 jajko
- łyżeczka skórki otartej z cytryny
- 2/3 łyżeczki świeżo zmielonego czarnego pieprzu
- 2 łyżeczki gruboziarnistej soli
- 1 białko
Mąkę mieszamy z pieprzem i skórką cytryny. Dodajemy masło i siekamy dokładnie nożem na mniejsze kawałki. Wbijamy jajko i dokładnie wyrabiamy ciasto. Zawijamy je w folię i wkładamy do lodówki na pół godziny. Po tym czasie ciasto wyjmujemy, wałkujemy na grubość 3 mm i za pomocą małego nożyka wycinamy podłużne kostki. Układamy je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia (mogą być blisko siebie- nie urosną, ani nie rozleją się). Smarujemy je delikatnie roztrzepanym białkiem i posypujemy solą. Pieczemy 10-12 minut w temp. 175 stopni. Możemy je przechowywać 5 do 7 dni w metalowej puszce.
Z ciasta możemy wycinać dowolne kształty, warto też poeksperymentować ze smakami. Zamiast czarnego pieprzu możemy dodać suszone oregano lub tymianek, warto też wypróbować wersję z dodatkiem chili i suszonego czosnku.
Przepis dodaję do akcji Karmelitki – Ciasteczka tu i tam oraz akcji Halloween w kuchni.
25 komentarzy
super kosteczki wyglądają super
Takich kosteczek nigdy nie jadłam. Wyglądają fantastycznie 😀
Biedny pan Zenek;)
hehe;D Dobre!:)))
pan Zenek nie powstydziłby się swoich kosteczek 🙂
świetne ..uśmiałam się :)) Zapraszam do mnie na kawałek Kowna :)) Pozdrawiam 🙂
cudowne te kosteczki, bardzo mi się podobają
Pozdrawiam
Monika
http://www.bentopopolsku.blogspot.com
Chudawy musiał być ten Pan Zenek;-)
"Strasznie" mi się podobają 😉
Świetny pomysł 😀
Urocze 🙂
Hahaha, suuuper! 😀
Bardzo fajny pomysł! Na wszystkich blogach widzę wszechobecne palce wiedźmy (ja sama w tym roku z nich zrezygnowałam na rzecz cookies czekoladowych z chilli) – ale kosteczki pierwsza klasa! :)))
Idealne na dzisiejszy dzień 🙂
Trochę przerażające, ale co tam, zabawa to zabawa 🙂
Bardzo fajne 🙂
fantastycznie wyglądają.
🙂
genialne na mroczne – tematyczne imprezy.
i fajnie, że są wytrawne. oryginalne 🙂
Super kosteczki 🙂
Booooooooooskie!
A pan Zenek to chyba chuderlak byl ;-P
Jak dla mnie.. to wielkie zaskoczenie! JEstem pod wrażeniem ;-D
http://www.przysmakiewy.pl
hehehe świetne 😀
super te kosteczki, schrupałabym nie jedną:)))
świetne są;)))
ale fajne;)
Może i w środku lata, ale musiałam spróbować! Faktycznie nie rozpływają się, super się rozwałkowują no i są baaardzo smaczne!
😉 Cieszę się, że przepis przypadł Ci do gustu;-)