Ostatnio wciąż poszukuję nowych przepisów na wykorzystanie mięsa mielonego. Były już wszelkiej maści kofty, kebaby, burgery czy pulpety. Tym razem chciałabym Wam zaprezentować klopsiki w aksamitnym sosie z dodatkiem mleka kokosowego. Danie to przypadnie do gustu przede wszystkim amatorom wyrazistych smaków. Mięsne kuleczki są bardzo pikantne za sprawą papryczek chili, pasty curry i imbiru. Podałam je na azjatyckim makaronie, ale równie dobrze danie będzie smakować z ryżem. Jeśli macie ochotę troszkę podkręcić Wasze kubki smakowe, zapraszam na małą kulinarną podróż do Tajlandii.
PIKANTNE KLOPSIKI WIEPRZOWE W SOSIE POMIDOROWO-KOKOSOWYM (TAJLANDIA)
Składniki (na 4 porcje):
- 600 g mielonego mięsa wieprzowego (możemy użyć także mięsa mieszanego)
- 2 małe papryczki chili, pozbawione nasion i posiekane w drobną kosteczkę
- łyżeczka czerwonej pasty curry
- 2 ząbki czosnku, drobno posiekane
- 1 mała biała cebula, drobno posiekana
- 2 łyżeczki świeżo utartego imbiru
- pół łyżeczki słodkiej papryki
- 1/4 łyżeczki mielonej kurkumy
- pół łyżeczki mielonej kolendry
- sól i pieprz do smaku
- sos- ząbek czosnku drobno posiekany, 1 mała cebula pokrojona w kosteczkę, pół papryczki chili drobno posiekanej (jeśli chcemy, by sos był łagodniejszy w smaku, możemy ją pominąć), łyżeczka czerwonej pasty curry, 500 g obranych ze skórki i posiekanych pomidorów, 200 ml mleka kokosowego, sól, świeżo zmielony pieprz, ew. chili w proszku
- do podania- makaron lub ryż
Do mięsa dodajemy cebulę, czosnek, posiekane chili, kurkumę, imbir, słodką paprykę, kolendrę i pastę curry. Doprawiamy solą i pieprzem i dokładnie mieszamy*. Z masy formujemy małe klopsiki i smażymy je na patelni na rumiano (jeśli chcemy zaoszczędzić kalorii, możemy je lekko posmarować oliwą i upiec na ruszcie w piekarniku temp. 180 stopni około 20 minut). Na patelni rozgrzewamy odrobinę tłuszczu, smażymy chili, czosnek i cebulę przez 2-3 minuty, często mieszając. Dokładamy pastę chili i smażymy cały czas mieszając przez 30 sekund. Dodajemy pomidory, smażymy 5 minut i wlewamy mleko kokosowe. Gotujemy 15 minut od czasu do czasu mieszając. Do sosu dokładamy klopsiki, przyprawiamy solą i pieprzem (ja mimo wszystko doprawiłam mielonym chili) i smażymy kolejne 5 minut. Podajemy z makaronem lub z ryżem.
*ja mięso odstawiłam do lodówki na pół godziny
Przepis dodaję do akcji Grumków- Z widelcem po Azji, akcji Ani- Warzywa psiankowate oraz akcji Shinju- Paprykujemy 2.
26 komentarzy
Obłędne! <3
Wow, niezła kombinacja. 🙂 Zawsze zaskakujesz mnie swoimi pomysłami.
Świetny przepis, moje smaki:) Chętnie wypróbuję ten sosik do klopsików:) Pozdrawiam
Przepyszne to danie!:)
Wyobrażam sobie jak obłędnie musi smakować ten sos! Wspaniałe danie:)
Boskie! Wybiorę się chętnie w taką kulinarną podróż:)
Ale odjazdowy przepis!!!! Tylko trochę przeraża mnie ta ilość chilli, mimo że lubię pikantne potrawy. Pozdrawiam
panienko wspaniale. tajlandia, a ja tu odnajduje polsko wlosko hinduskie nutki. wszystkie baaardzo lubie, jesli nie bedzie zbytnio palic mojego podniebienia, zjem dokladke. dzis wlasnie z politowaniem patrzylam na puszki mleka kokosowego w mojej kuchni 😉 zapomnialam o nich
Oh jak one wspaniale wygladaja!:) Mniam!:)
pomidory z kokosem?
bardzo zadziwiające połączenie!
pycha ;] chętnie bym spróbowała.
http://www.karmel-itka.blogspot.com
http://www.slodkakarmel-itka.blogspot.com
Mleko kokosowe w wytrawnych daniach uwielbiam, wiec te klopsiki na pewno trafilyby w moje gusta 🙂
Fajne połączenie pomidorów i mleka kokosowego.
Ale ładne kolory!
ten kokos mnie kręci ;))))
Mi też często brakuje pomysłu na mielone…chodziły za mną właśnie klopsiki, ale takie inne, nie w zwykłym sosie pomidorowym czy pieczarkowym….no i klops 😀 Trafiłam do Ciebie 🙂 Świetny przepis!
Pozdrawiam serdecznie!
egzotycznie 🙂 wygląda obiecująco! 🙂
ach, jak ladnie sie prezentuja i ten kokosowy smak, brzmi ciekawie:)
uwielbiam pikantne potrawy, ten smak i zapach… aż szkoda, że można się u Ciebie stołować jedynie wirtualnie 🙂
Uwielbiam Twoje przepisy i zdjęcia, są baaaardzo apetyczne 🙂
Ps. mam takie same podkładki 🙂
Ciekawy pomysł, lubię klopsiki ale jeszcze nigdy nie dodawałem do nich mleczka kokosowego 🙂
Uwielbiam klopsiki w sosie z makaronem, po prostu mogłabym jeść i jeść, a te wyglądają niezmiernie apetycznie 🙂
Ale zrobiłaś mu smaku… a do tego ten smak kokosu.. Mniam!
http://www.przysmakiewy.pl
Klopsiki wyglądają tak kusząca, że aż mam ochotę zaraz biec do kuchni i je przygotować :).
Ostatnio za mna takie chodziły ale szybko się odwróciłam i je zrobiłam. 😀
Zrobiłam wczoraj na obiad 🙂 Zagapiłam się i wlałam trochę za dużo mleczka kokosowego i nie dodałam już więcej chili, a trzeba było, bo wyszło bardzo łagodne. Ale to nic, następnym razem nadrobię 🙂
Klopsiki robiliśmy z mięsa wołowego (akurat takie mieliśmy). Szczerze? Nie sądziłam, że połączenie pomidorów z mleczkiem kokosowym może być tak udane 🙂 Polecam!