Meksykańskie ciasteczka ślubne

przez Malwina

Musicie mi wybaczyć, że ostatnio prezentuję Wam tyle przepisów na słodkości. Jednakże nazbierało się ich na prawdę dużo. Ale już teraz obiecuję, że wkrótce przygotuję dla Was wyjątkowe dania, w większości pochodzące z kuchni arabskiej (jak zapewne wiecie mam do niej ogromną słabość). Nie wiem czy te ciasteczka mają cokolwiek wspólnego z Meksykiem. W wyglądzie przypominają mi polvorones naranja, które robiłam jakiś czas temu. Ich smak jest jednak zupełnie inny. Ciężko jednoznacznie stwierdzić, które z nich są smaczniejsze- po prostu trzeba wypróbować oba przepisy. 

Przepis dodaję do akcji Shinju- Hola Mexico, akcji Usagi- Czas na piknik 2 , akcji Kasi- Co mamy dla mamy? oraz akcji Karto_flanej- Ekspresowo w kuchni. 

Składniki (na 36 ciasteczek):
[przepis znaleziony TUTAJ]

  • 2/3 szklanki orzechów (65 g)- pekany, laskowe bądź włoskie- użyłam laskowych
  • 220 g miękkiego masła
  • 30 g cukru pudru
  • łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • 260 g mąki
  • 1/4 łyżeczki soli
  • dodatkowo cukier puder do posypania
Orzechy układamy na blasze do pieczenia, wkładamy do piekarnika nagrzanego do 175 stopni i pieczemy około 5-8 minut aż lekko się zbrązowią (należy uważać, by ich nie spalić). Wyjmujemy je z piekarnika i studzimy. Za pomocą blendera mielimy je drobno (ja z racji, iż blendera nie posiadam, posiekałam je drobniutko nożem). Łączymy z 2 łyżkami mąki, mieszamy i odstawiamy. 
Masło ubijamy z cukrem na puszystą masę. Dodajemy ekstrakt, a następnie pozostałą mąkę (260 g minus dwie łyżki wcześniej odłożone). Pod koniec dodajemy orzechową mieszankę. Ciasto wkładamy na 15 minut do lodówki (jeśli chcemy możemy pominąć ten etap i od razu przejść do pieczenia). 
Blachę do pieczenia wykładamy papierem, z ciasta formujemy kulki, lekko spłaszczamy je i układamy zachowując odstępy. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 175 stopni i pieczemy 12-15 minut. Zostawiamy 5 minut na blasze, następnie posypujemy przesianym cukrem pudrem. Przechowujemy do tygodnia czasu w metalowej puszce. 
26 komentarzy
0

26 komentarzy

Bogusia 28/05/2011 - 5:47 pm

Piękna filiżanka 🙂 A co do ciasteczek – zachęcają! Ostatnio robiłam podobne maślane z orzechami, jednak nie podpiekałam orzechów wcześniej. Jednak wiem, że Twoje ciasteczka muszą być pyszne!

Odpowiedz
grazyna 28/05/2011 - 5:57 pm

Śliczne i na pewno pyszne 🙂

Odpowiedz
Doctor 28/05/2011 - 6:01 pm

Za to każdy przepis taki pyszny, że tylko się cieszyć że je dodajesz 🙂

Odpowiedz
Ania 28/05/2011 - 6:06 pm

Jak dla mnie słodkich propozycji nigdy dość:)

Odpowiedz
Nemi 28/05/2011 - 7:47 pm

Hahaha, świetną mają nazwę:) Może zrobię je dla mojej przyjaciółki, która za dwa tygodnie wychodzi za mąż:)

Odpowiedz
bastamb 28/05/2011 - 8:03 pm

Oj!te słodkości, trudno się powstzymać…ja już tak mało robie, żeby nie podjadać…bardzo apetycznie Malwinko…pozdrawiam, miłej niedzieli…

Odpowiedz
Majana 28/05/2011 - 8:18 pm

A cóż ja mam Ci wybaczać droga Malwinko, jak ja uwielbiam slodyczowe przepisy:)
CIasteczka cudnie się prezentują:)

Odpowiedz
WegeNation 28/05/2011 - 8:36 pm

Moze zamist piec orzechy podprazyc je na patelni, byloby moze szybciej 🙂

Odpowiedz
Karmel-itka. 28/05/2011 - 10:47 pm

gdzieś je już widziałam.
są urzekające ;]

Odpowiedz
Maggie 29/05/2011 - 4:49 am

Wygladaja troche jak shortbreads – i w sumie nic dziwnego, bo podobnie jak one, sa bardzo maslane. Uwielbiam wszystko, co orzechowe, wiec te ciacha na pewno by mnie zachwycily.

Odpowiedz
Gosia 29/05/2011 - 4:55 am

wygladaja puszyscie smacznie 🙂

Odpowiedz
thiessa 29/05/2011 - 7:23 am

Wiesz, tez mialam te ciasteczka na oku, zwlaszcza, ze lista skladnikow nie jest zbyt dluga, za to zachecajaca.
Przepeikne wyszly.

Odpowiedz
Anucha 29/05/2011 - 7:52 am

Mają orzechy, to muszą być pyszne:)A przepisów na słodkości nigdy dość.
Pozdrawiam:)

Odpowiedz
asieja 29/05/2011 - 8:26 am

do schrupania..cudne.

Odpowiedz
Ewa Smaczniutkie.pl 29/05/2011 - 9:33 am

Zapewne bardzo smaczne, nigdy jeszcze się z nimi nie spotkałam 🙂

Odpowiedz
shy 29/05/2011 - 12:49 pm

może ściągnę przepis na nasz poprawiany 🙂 ..jako młoda mężatka będę mogła się pochwalić wspaniałym wypiekiem 🙂

Odpowiedz
tu-tusia 29/05/2011 - 2:45 pm

Oj Malwinko słodzisz… 😉
Buziak!

Odpowiedz
Justinek 29/05/2011 - 3:07 pm

Bardzo apetyczne ciasteczka, ale też się zastanawiam dlaczego są one "meksykańskie" 🙂

Odpowiedz
Przypraw mnie 29/05/2011 - 4:12 pm

Ciekawe, ciasteczka ślubne. Zrobię je bezokazji.
Pozdrawiam truskawkowo
Ania

Odpowiedz
Jolanta szyndlarewicz 29/05/2011 - 4:47 pm

o to ja sobie takie na rocznicę śłubu zrobię:) a co:) piękne Malwi …a zdjecia jak zwykle urocze:) pozdraweiam

Odpowiedz
aga-aa 29/05/2011 - 6:06 pm

dawaj dawaj i nie przepraszaj 😉

Odpowiedz
Małgosia 29/05/2011 - 6:18 pm

jako milosniczka filizanek musze najpierw napisac: jaka ona piekna! 🙂
aleciasteczko tez sliczne, takie… jak przyprószone sniegiem. Bardzo mi sie podoba 🙂

Odpowiedz
Beata 29/05/2011 - 6:26 pm

Przeurocze!

Odpowiedz
Biedr_ona 30/05/2011 - 6:38 pm

Nie odmówiłabym ;-D

http://www.przysmakiewy.pl

Odpowiedz
manoria 02/06/2011 - 6:16 am

Wyglądają apetycznie, a ta filiżanka jeszcze dodaje im uroku 🙂

Pozdrawiam

Odpowiedz
drobnostka 09/08/2011 - 11:08 pm

wyglądają tak kusząco lekko… idealnie!

Odpowiedz

Skomentuj

* Korzystając z tego formularza, zgadzasz się na przechowywanie i przetwarzanie Twoich danych osobowych przez stronę Filozofia Smaku

Ten serwis internetowy wykorzystuje ciasteczka (pliki cookies) dla zapewnienia Ci możliwości korzystania z jego wszystkich funkcjonalności. Kliknięcie „Akceptuję” oznacza wyrażenie przez Ciebie zgody na korzystanie z plików cookies na zasadach i zgodnie z pouczeniami zawartymi w Polityce Prywatności. Akceptuję Czytaj więcej: Polityka prywatności i plików cookies