Jakiś czas temu prezentowałam Wam przepis na trufelki orzechowe. Zaraz po nich wyczarowałam trufelki kokosowe skrywające w sobie migdały. Delikatne, rozpływające się w ustach- idealne do porannej kawy. Ich wielką zaletą jest szybkość wykonania.
TRUFELKI KOKOSOWE Z MIGDAŁAMI
Składniki (24 sztuki):
- 220 g wafelków kokosowych bez polewy typu Familijne
- 100 g wiórek kokosowych
- 50 g cukru pudru
- 2 łyżki sztucznego miodu
- 60 ml rumu kokosowego bądź zwykłego białego*
- wiórki kokosowe do obtoczenia kuleczek
- 24 migdały
Migdały zalewamy wrzącą wodą i odstawiamy na 15 minut. Po tym czasie obieramy je ze skórki. Wafelki dokładnie kruszymy w miseczce. Dodajemy cukier i wiórki, mieszamy. Wlewamy miód i rum i wyrabiamy masę ugniatając dłońmi. Każdy migdał oblepiamy masą formując kulki wielkości orzecha włoskiego. Obtaczamy w pozostałych wiórkach i odkładamy do lodówki na 10-15 minut.
*zamiast rumu można użyć likieru kokosowego. W wersji przeznaczonej dla dzieci dobrze sprawdzi się świeżo wyciśnięty sok z pomarańczy
31 komentarzy
Malwinko takie pyszności proponujesz aż ślinka leci.
Jak pięknie wykonane, a o smaku nawet nie wspomnę, bo zrobię chyba dziurę w monitorze:)
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę:)
Jaakiesuperfajne! Ja to taka zielona jestem jezeli chodzi o takie rzeczy, ze az mi glupio, ze ciagle cos sciagam.
Ok – to ja poprosze te owsiane dla malzonki a te migdalowe dla mnie – duze pudeleczko (czytaj pudlo). 🙂
świetne te kokosowe. Chyba się skuszę 🙂
o tak tak tak!! ja chcę te czekoladowe i te kokosowe również a co tam 😉
Jak tu trufelkowo ;). to ja poproszę po jednej. Obie wersje tak samo kuszące.
Pychotka, a ja poproszę owsiane z gorzką czekoladą…:)
zjemy i bez pikniku! 😉
piknik z takimi truflami musi być udany
Kokosowe to mój zdecydowany faworyt… zaintrygowałaś mnie jeszcze tym kokosowym rumem – nie wiedziałam że taki istnieje, w poniedziałek ruszam zatem na poszukiwania 🙂
mmm kusisz:)))
dla mnie lepsze niż jakikolwiek grill i cała reszta.. 🙂
wysmienite!!!!
Jakie one cudne! Szczególnie te z kokoskiem:))
Trufelki są bardzo,bardzo pożądane…i ślicznie wyglądają w małych sreberkach…uwielbiam je robic na prezent:)
Takich kokosowych jeszcze nie robiłam ale kusi mnie przepis.
te pierwsze są fantastyczne, nie ma nich masła!
zawsze myślałam, że musi być.
cudowne!
pozdrawiam. ; )
urocze, urocze cuda!
i tak pięknie przedstawione, sfotografowane.
marzy mi sie pikniczek 😉
woda, słonko, kocyk…. mmmmmmmmm
Ja wybieram kokosowo-migdałowe bo to przecież kalorii mieć nie może…;) a wygląda cudnie!
…i jedne i drugie – super….ale częstuję się kokosowymi…pozdrawiam Malwinko…
ale pychotki….częstuję się jedną i drugą;):)
Trufelki wyglądają obłędnie. Chyba muszę się w końcu pokusić i zrobić.
obstawiam za białymi! obłędne!
uwielbiam trufle:) te owsiane kojarzą mi się z dzieciństwem (tylko wtedy nazywaliśmy to jeżykami:)
Przepadam za truflami, ale robię je tylko na święta Bożego Narodzenia.
Doskonałości! A ja tak dawno nie przygotowywałam żadnych trufelek…
Pozdrawiam! :))
Musze kiedys zrobic trufle, bo je uwielbiam, a twoje tak slicznie wygladaja 🙂
jakie male pychotki:) chetnie bym Ci kilka skubnela:)
Malwinko, te słodkości powinny się nazywać "Trufelki przed piknikowe" – nikt by nie wytrzymał aż do pikniku, aby je skosztować;) Wyglądają niezwykle kusząco!
Wspaniałe są te trufelki. Fajnie, że są takie maluśkie, tak na jeden ząbek. Takie właśnie uwielbiam. 😀
Rozkoszne!
http://www.przysmakiewy.pl