Dziś Walentynki- święto, którego praktycznie z W. nie obchodzimy, ale w tym całym różowym zgiełku lubimy odnaleźć siebie i spędzić wyjątkowo ten wieczór. Choć jakby nie patrzeć staramy się aby każdy dzień spędzony razem był niezapomniany. Bo miłość to nie tylko jeden dzień w roku, kiedy mamy okazywać swoje uczucia. Miłość to całe życie spędzone razem- z uśmiechem i sercem na dłoni. A z racji walentynek- pyszne słodkie bułeczki na deser, o których już Wam pisałam. Rzecz jasna na nutkę arabską, bo nadziane pysznym dżemikiem rodem z Egiptu. Dżem ten ma niewiele wspólnego z konsystencją dżemów które znamy. Przepis delikatnie zmodyfikowałam dodając do niego odrobinę więcej wody. Jest na prawdę smaczny i rozkosznie słodki.
Składniki na dżem kokosowy:
[przepis oryginalny TUTAJ]
- 220 g wiórków kokosowych
- 2 łyżki wody z kwiatów pomarańczy
- 10 łyżek zimnej wody (dałam więcej- około 13)
- 2 łyżki soku z cytryny (dałam 3)
- szklanka cukru (o objętości 200 ml)
- 1/4 szklanki mielonych migdałów
Składniki na 8 dużych bułeczek:
[ wykorzystałam przepis na drożdżowe choinki od Dorotus]
- 300 g mąki pszennej chlebowej (u mnie bułeczkowa typ 650)
- 150 ml mleka
- 40 g roztopionego masła
- 1 białko
- 8 g cukru wanilinowego (pół opakowania)
- 2 łyżki cukru
- 15 g świeżych drożdży
- do posmarowania- żółtko wymieszane z 2 łyżkami mleka
- ewentualnie czekolada do ozdobienia
31 komentarzy
Ale wspaniałości, koniecznie muszę wypróbować dżem kokosowy!
Mmm… Wyglądają baaardzo zachęcająco. I jeszcze dżem kokosowy – intrygująca nowość. A te czekoladowe esy floresy…
Zjadłbym takie bułki, bo kokos w postaci dżemu w Polsce to rzadkość. Pozdrawiam.
Bardzo apetyczne bułeczki :-). Jeszcze przed wejściem na stronę obstawiałam że dżem zrobisz z innego przepisu tzw kaya z tego co pamiętam tajski był, ale i ten ciekawy przez te migały :-).
przepis na dżem kokosowy zapisuję!
musi być boski! 🙂
Coś pięknego! Nie dość, że kokos, to jeszcze te paseczki z czekolady! Już nie mówię o tym, że ciasto jest drożdżowe – moje ostatnie hiciory! 😉
Kolejny niesamowity przepis, zwłaszcza składniki dżemu kokosowego. Bułeczki przepięknie wypieczone. Chylę czoła i chętnie bym schrupała taką jedną 🙂
śliczne te bułeczki Malwinko,a dżemik kokosowy to marzenie! 🙂 Super:)
Kokos w dżemie to i dla mnie nowość. Chętnie bym spróbowała – zwłaszcza w takiej pysznej bułeczce.
ciekawy ten dżemik… a bułeczki urocze:)
Ja jeszcze nie jadłam dżemu kokosowego….a buleczki pysznie wyglądają….miłego wieczoru Malwinko…
Fajnie, że nie różowo:)
Dżem kokosowy to coś dla mnie 🙂
Dżem kokosowy? A to ci dopiero! Ale… zapowiadają się naprawdę świetnie, więc przestaję się dziwić i zaczynam marzyć o ich smaku. 😉
Dżem cudo, bułeczki z resztą też
Nigdy nie wpadlabym na to, ze z wiorkow kokosowych mozna zrobic dzem – swietny pomysl! A buleczki przesliczne. Na walentynki i na kazdy inny dzien tez.
Dżem kokosowy sobie zapisuję, i te bułeczki też na pewno kiedyś upiekę. Ostatnio polubiłam kokos w każdym wydaniu 🙂
ciekawe to nadzienie, a buleczki wygladaja znakomicie i bardzo pysznie:)
a czy ja mogę dostać od Ciebie taką bułeczkę Kocham kokos !!!
nie no, ten dżem kokosowy to po prostu poezja!
notuję ;]
Cudny widok, gdyby jeszcze można się było pozbyć tych wiórków. Smak kokosa sam w sobie uwielbiam, mleczko kokosowe stosuję namiętnie, tylko wiórków nie znoszę…
Stuk, puk, drugie podejście 😉
Wspaniałe bułeczki Malwinko 😉
Gdzie mogę dostać wodę z kwiatów pomarańczy ? Bo dżem również brzmi świetnie 🙂
Uwielbiam kokos to i takie bułeczki bym pokochała nie ma co 🙂 buziaki.
Ooooo, czekalam na ten wpis! 🙂 Slicznosci! Musze zapamietac na weekend! 🙂 Pozdrawiam serdecznie!
Wyglądają imponująco i smakowicie. Będę musiała kiedyś spróbować :)Ślicznie je ozdobiłaś, ja nie mam cierpliwości do takich działań.
bułeczki wyszły perfekcyjnie. w na myśl o dżemie kokosowym aż się rozpływam 🙂
to nadzienie wydaje się byc świetne!
ten dzem kokosowy musi byc smaczny,juz sobie zapisalam przepis;)
Uwielbiam wszystko, co kokosowe, więc koniecznie muszę zrobić te bułeczki 🙂
Choć z małymi modyfikacjami zrobiłam dżem i jest obłędny!!! dzięki za pomysł 🙂
@Wiewióro- bardzo się cieszę , że Ci smakował;)