Kiedy tylko zobaczyłam ten przepis u lejdi-of-the-house, od razu wiedziałam, że muszę zrobić tego kurczaka. I to tego samego dnia. Nie miałam niestety w domu pasty harissa- poradziłam sobie przygotowując własną (traf chciał, iż jakiś czas temu kupiłam w promocji sporą ilość czerwonej papryczki chilli, którą ususzyłam). Przepis jest na prawdę świetny i godny polecenia. Danie to jest na tyle wyjątkowe, że zagości na moim stole 14 lutego- z tego też powodu przepis dodaję do akcji Walentynki 14.02.2011- czym TO się je– prowadzonej właśnie przez Lejdi 😉 Jutro i pojutrze przedstawię Wam też rozpalającą zmysły zupę oraz coś słodkiego na deser- rzecz jasna wszystkie przepisy będą pochodziły z kuchni arabskiej.
A ja mimo wszystko staram się działać w kuchni- wczoraj jako jednoręki bandyta zrobiłam pizze, dziś poczyniłam egipski dżem kokosowy- w planach mam też bułeczki z jego dodatkiem. Bo jakby nie patrzeć- jak się tylko chce- to mimo wszelkich przeszkód – dokonamy tego czego pragniemy.
Składniki (na 3-4 porcje):
[przepis pochodzi od Lejdi of the house]
- 30 g masła- dałam łyżkę oliwy
- 1,5 łyżeczki harissy (przepis poniżej)
- 4 piersi z kurczaka każda po 175g (u mnie 3 po około 200 g)
- 1 cebula pokrojona w cienkie plasterki
- 250 ml wywaru z kurczaka
- 150 g suszonych śliwek bez pestek
- 3 łyżeczki miodu
- 3 łyżeczki soku z cytryny
- 3 łyżeczki wody różanej
- kuskus do podania
Na patelni rozgrzać tłuszcz, dodać harissę i wymieszać na małym ogniu. Dodajemy oczyszczone piersi z kurczaka, zwiększamy ogień i smażymy po 1 minucie z każdej strony, uważając by przyprawy nie przypaliły się. Przekładamy kurczaka na talerz. Na patelnię wrzucamy cebulę, smażymy 5 minut do momentu aż będzie miękka. Wlewamy wywar, dodajemy śliwki, miód, sok z cytryny, wodę różaną. Przykrywamy i zostawiamy na małym ogniu na 10 minut. Wkładamy kurczaka z powrotem na patelnię i gotujemy 15 minut lub do momentu aż kurczak będzie miękki. Kurczaka kroimy na kawałki, podajemy razem z sosem ze śliwek i kaszką kuskus.
Ja kurczaka od razy pokroiłam- każdą pierś ukośnie na 3 kawałki. W ten sposób danie było szybciej gotowe i miałam pewność, że mięso w środku będzie dobre.
Domowa harissa:
[przepis znalazłam TUTAJ]
- 10-12 suszonych czerwonych papryczek chilli
- 3 ząbki czosnku
- pół łyżeczki soli
- 2 łyżki oliwy
- łyżeczka mielonej kolendry
- łyżeczka mielonego kminu rzymskiego
- pół łyżeczki kminku (opcjonalnie- z reguły nie dodaję go)
24 komentarze
Malwinko dopiero teraz przeczytalam Bajke o Falafelu…oj tak strasznie mi przykro,ale juz jestes duza dziewczynka i napewno dasz rade,czego ci bardzo szczerze zycze.Zreszta to widac na wyzej zalaczonym obrazku ze dasz rade…bardzo podoba mi sie polaczenie mies z owocami…czesto na grilla u mnie wedruje kurczak,sliwka -owinieta w bekon…
Chyba dzisiaj w tym samym czasie opublikowalysmy przepisy :))) Kurczak wyglada super, nie pytam, czy próbowałas 😉 Twojemu facetowi smakował?
Piękny Malwino.
Ale pycha:)
Mmm, danie wygląda cudownie! Ja wprost uwielbiam suszone śliwki, wcinam codziennie same prosto z torebki, a co dopiero w takim daniu…. 🙂
Wyglada pieknie, choc smaki nie calkiem moje, bo jak pewnie wiesz, nie przepadam za slodkimi dodatkami do miesa. Ciekawa jestem bardzo, co wymyslisz na walentynkowy deser!
Ale to ekstra wygląda!
A ja własnie w czwartek dostałam zamówiona przez Internet harissę.
Normalnie nie nadążam za Tobą – jesteś Kulinarną Super Maszyną.:)
Gdzie kupiłaś wodę różaną?
Malwinko zapowiada się pysznie 🙂 Super weekendowy obiadek 🙂
Jak zwykle mniam:)
Zawsze śliwka kojarzyła mi się jako typowo "polski" owoc, a tu proszę, powiało egzotyką. 🙂 Bardzo zachęcające i gratuluję wytrwałości mimo chwilowej niedyspozycji 😉
kusisz tymi daniami kusisz 🙂
Podoba mi się ! I te śliweczki – super pomysł:)
Pozdrawiam ciepło!
No to mam pomysł na jutrzejszy obiad…pozdrawiam Malwinko…jak tak ręka?
Alez Ci piekne danie wyszlo! (Uj, dopiero bym oberwala, jakby bylo niedobre! A tu harissa juz upichcona!:):):):):):):)))))
Pozdrawiam
xxx
Coraz częściej spotykam połączenie kurczaka ze śliwkami. Koniecznie muszę wypróbować:)
cudnie jest podrózowac z wami kulinarnie…jak trafię do krajów arabskich to przynajmniej już wiem co mogę zamawiać u kelnera 🙂 !
Małgosiu- oj ten kurczak smakował i to bardzo- dlatego też będę go dublować jutro (i to z prawie 0,7 kg kurczaka;)
Lekka- zapomniałam w przepisie wspomnieć, że wodę różaną pominęłam niestety z powodu jej braku
Kasiu- jeszcze raz dziękuję za cudowny przepis;)
i znów.. i znów.. te kurczakowe propozycje nie przestają mnie ciekawic.
Smaczne połączenie, no i znów po marokańsku – od razu mi cieplej 🙂
Nie jestem miłośniczką suszonych sliwek, ale u Ciebie wyglądają nad wyraz "jadalnie" 😉
Czekam na "sexy" zupę i deser 😉
Wygląda przepysznie, wszystko się pięknie komponuje no i harissa:)
mięso i śliwki to pyszne smaki. takie domowe 🙂
co można dodać do harissy zamiast suszonych papryczek chilli?
Podstawą harissy są suszone papryczki chili. Jeśli nie masz ochoty robić pasty, po prostu dopraw danie sproszkowanym chilli, mielonym kminem rzymskim i kolendrą.