Zarówno ja, jak i Połówek ze szpinakiem polubiliśmy się kilka lat temu. Czy wcześniej mieliśmy do niego awersję? Ależ skąd! Po prostu nigdy wcześniej go nie jedliśmy. Ani w moim, ani w jego domu, szpinaku się nie jadało, nie mieliśmy więc okazji poznać jego smaku. Szpinak to niezwykle uniwersalne warzywo, z którego możemy przygotować wiele smacznych dań. Dziś prezentuję Wam bardzo proste i szybkie w przygotowaniu spaghetti. Możecie użyć do niego zarówno szpinaku świeżego, jak i mrożonego poza sezonem.
- 200 g makaronu spaghetti
- 150 g mrożonego szpinaku (lub 200 g świeżego szpinaku, umytego i posiekanego)
- 200 g pieczarek, obranych i pokrojonych w plasterki
- 1 mała cebula, drobno posiekana (opcjonalnie)
- 1 duży ząbek czosnku
- 180 ml śmietany 18%
- 4 łyżki startego sera grana padano
- sól, pieprz, gałka muszkatołowa do smaku
* do przygotowania potrawy możecie użyć mrożonego szpinaku. Przed przygotowaniem nie rozmrażam go. Wrzuciłam na patelnię i podgrzewałam, aż listki się rozmrożą, następnie dodaję pieczarki oraz czosnek. Smażę aż pieczarki ładnie się zrumienią. Następnie wlałam na patelnię śmietanę, dodałam ser i makaron, całość przyprawiłam solą i pieprzem.
Czas przygotowania: 15 minut
18 komentarzy
pyszny obiadek! mimo tego, że jestem po kolacji, to z chęcią zjadłabym odrobinkę 🙂
Taki makaron to coś dla mnie:)
Ale tu się Filozofie odprawiają 🙂 rewelacja, od dawna mnie na szpinak kusi ale nie wiedziałam, że można tak fajnie go podać 🙂
http://www.kuchcikowo.wordpress.com
To jest idealne jedzonko! :))
Dla mnie super ale mąż nie lubi szpinaku…pozdrawiam Malwinko.
Uwielbiam taki makaron! 🙂 Może jutro sobie zrobię… Pzdr
pyszne jedzonko:) szpinakowi mowie zdecydowane tak:)
uwielbiam takie dania. Są niezwykle smaczne i szybkie w przygotowaniu. A spaghetti ze szpinakiem należy do jednych z moich ulubionych 🙂
dużo zdrówka życzę 🙂
szpinak ostatnio jest częstym gościem w naszej kuchni 😉
Mniam! i szpinak i spaghetti. Jedno i drugie lubię bardzo 🙂
koniecznie musze kupić szpinak. Kusi mnie tyle dan ze szpinakiem a ja nawet go nigdy nie jadłam.
taki makaron bardzo mi odpowiada. chyba
To mi podsunęłaś wspaniały pomysł na jutrzejszy szybki obiadek 🙂
Wow, dziękuję za przypomnienie o istnieniu szpinaku:)
Widzę pewną niekonsekwencję w wersji ze szpinakiem mrożonym. Dodawałbym go kiedy pieczarki już są gotowe, nie odwrotnie.
Przy użyciu mrożonego szpinaku, wolę zdecydowanie najpierw rozmrozić szpinak na patelni i odparować wodę a dopiero dodać pozostałe składniki. Sam szpinak rozmraża się dobrych kilka minut na patelni. Dodanie mrożonego do gorących pieczarek nie jest zbyt dobrym pomysłem. Szpinak odda wodę, pieczarki będą dość długo smażone i też puszczą dodatkowy płyn. Ale ile kucharek, tyle zdań 🙂
pozdrawiam
muszę koniecznie to zrobić ;]
Do tego makaronu proszę koniecznie dodać trochę gałki muszkatołowej (ilość – jak kto lubi).. to taka kropka nad i w tym przepisie 🙂
Dopiszę w takim razie a przy następnej okazji wypróbuję z gałką 🙂