To pierwsze bułeczki, jakie upiekłam. Nawet nie zdajecie sobie sprawy z tego, jak bardzo byłam z nich dumna. Za pomoc i wsparcie dziękuję Ewelosie, bez niej nie miałabym odwagi zabrać się za domowe pieczywo.
PSZENNE BUŁKI Z MAKIEM
Składniki (na 6 bułek):
- 350 g mąki pszennej ( u mnie typ 650)
- 3 łyżki maku
- łyżeczka soli
- 14 g świeżych drożdży
- 210 ml ciepłego mleka
- łyżeczka cukru
- łyżka oliwy
- żółtko roztrzepane z łyżką zimnej wody
- dodatkowo: mak do posypania bułeczek
Drożdże kruszymy do miseczki, zasypujemy cukrem i mieszamy z kilkoma łyżkami ciepłego mleka. Odstawiamy na 15 minut. Mąkę mieszamy z solą i makiem.Wlewamy do niej drożdże, oliwę i pozostałe mleko, wyrabiamy gładkie ciasto. Przykrywamy je czystą ściereczką, wkładamy do natłuszczonej miseczki i odstawiamy na 1-1,5 godziny w ciepłe miejsce. Po tym czasie z ciasta formujemy 6 bułek. Układamy je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Przykrywamy i odstawiamy na 30 minut. Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni (bez termoobiegu). Bułeczki pieczemy przez 15-20 minut, aż ładnie się zrumienią. Studzimy na metalowej kratce.
Całkowity czas przygotowania: 2 godziny i 30 minut .
29 komentarzy
Malwinko, piękne bułki.
Pozdrawiam
tmach
pierwsze bułeczki… kiedy to było.
gratuluje, są piękne (:
Gratulacje ! Wyglądają pysznie 🙂
Gratulacje;D do trzech razy sztuka;)
Rozpuszczanie drożdży w wodzie lub w mleku z dodatkiem cukru to jest w Polsce tak potężnie zakorzenione przyzwyczajenie, że protestując przeciw temu, można się śmiertelnie komuś narazić.
Do zaczynu powinno się dawać samą łyżkę maki + oczywiście mleko lub wodę. Skrobia zawarta w mące
jest właściwą i wystarczającą pożywką do ich rozmnażania. Cukier daje się później!
Wiem, że mnie za to ktoś nieznajomy zastrzeli na ulicy ale taka jest PRAWDA!
Bardzo ładne bułeczki.
Gratuluję wyczekiwanego sukcesu – teraz pójdzie już tylko z górki. ;))
Pozdrawiam!
No jaki udany debiut !!! Cudne Ci wyszły te bułeczki.
Tadziu a wiesz, że ja robię zaczyny drożdżowe na różne sposoby i różnicy nie widać.
Także najwyraźniej te mity drożdżowe już dawno powinny przestać istnieć.
gratuluję! wyglądają wspaniale! … a teraz podziel się jedną ;P
Ładne! Jak wyglądają tak samo jak smakują to nie dziwię się dlaczego Ewelosa jest "miszczem". Wiem – poprawnie jest mistrzem.
Pozdrawiam
Ania
śliczne! jakbyś zobaczyła moje pierwsze (zresztą kolejne też ;P ) bułeczki to by padła ze smiechu, pokraczne jak nie wiem co 😉
Bardzo ładne i apetyczne 🙂
dziękuję Wam wszystkim- sama byłam mile zaskoczona efektem. tym bardziej że W. wrócił nad ranem z pracy, ja wstaje a w koszyczku nic nie zostało, tak mu smakowały.
Tak , tak Aniu- dla przekory mój Miszczu 😉
Jasne, nie masz talentu do pieczenia … Te bułki sa cudne! Wyglądają pysznie i na pewno świetnie smakują. Świeże bułeczki z masełkiem i dżemikiem, tak lubimy na śniadanko:)
Pycha MalwinkO!:)
majano- ja pieczenia bułeczek dopiero się uczę- ale dziś robiłam kolejne z pesto bazyliowo- czosnkowym- i jestem zaskoczona- bo dałam radę!
wyszły bardzo eleganckie;)
Nie od razu kraków zbudowano, więc nie masz się czym przejmować! Czekam na kolejne, piękne wypieki:)
Nic nie zastąpi pysznych, świeżych bułeczek własnego wyrobu!
wyglądają super! A te bazyliowo czosnkowe będą na Twoim blogu ? 🙂
super buły! gratuluję i czekam na następne 😉
Gratulacje!! Wiem jak to jest z pierwszymi wypiekami bo również zaczynam 🙂 Masz talent, Uparciuchu 😉
należą się gratulacje.
bułeczki cudne!
I dobrze, że była determinacja, bo bułki wyszły obłędne!
Bardzo ładnie się upiekły;-) Gratulacje!
bułeczki do zabijania, hihi, skąd ja to znam. moimi ostatnimi ziołowymi mogłam robić to samo ;D
ale te wyglądają cudnie, aż czuję aromat
ale bym zjadła !
Wygladaja profesjonalnie. Najwazniejsze, ze sie nie zniechecasz, dzisiaj bulki jutro chleb na zakwasie :)!
piekne buleczki:) bardzo smakowicie wygladaja:)
No to teraz aby patrzeć i będziesz piec chleby 🙂 Bułeczki cudne
smaczne bułeczki ,szybko się je robi ,jaka była niespodzianka na śniadanie !